"Atlas ptaków" przedstawia ponad 250 gatunków ptaków regularnie występujących w Polsce. Podpowiada, jak rozpoznać dany gatunek, jakie są jego cechy i co go wyróżnia. Na końcu książki załączono tabelę wszystkich gatunków ptaków stwierdzonych w Polsce i zaakceptowanych przez Komisję Faunistyczną Polskiego Towarzystwa Zoologicznego.

Patyczaki to najchętniej wybierane bezkręgowce do hodowli domowej. Swą popularność zawdzięczają niespotykanemu, ciekawemu wyglądowi oraz stosunkowo małym wymaganiom, dzięki czemu ich hodowla jest dość prosta. Jednak, mimo że hodowla patyczaków jest prosta, to trzeba wiedzieć, jakie warunki trzeba zapewnić patyczakowi, aby był on zdrowy i szczęśliwy. Co trzeba wiedzieć o hodowli patyczaków? Patyczaki - jak wyglądają i czym się charakteryzują? Patyczaki to bezkręgowce o niesamowicie ciekawym wyglądzie. Zwierzęta te są prawdziwymi mistrzami kamuflażu, a ich ciało do złudzenia przypomina cienkie gałązki/patyczki – stąd też ich nazwa. Poszczególne osobniki mogą się dość znacznie różnić kolorystyką, w zależności od tego, jaki gatunek patyczaka wybierzemy. Warto również wiedzieć, że niektóre gatunki są bardzo delikatne i mają wysokie wymagania, ale większość patyczaków dostępnych w sklepach zoologicznych jest łatwa w hodowli. Fot. lifeonwhite/Depositphotos Najpopularniejszym, domowym patyczakiem jest patyczak rogaty, który ma maksymalnie do 10 cm długości i kolor brązowy lub ciemnozielony. Patyczaki w warunkach hodowlanych, przy dobrej jakości pożywieniu żyją około roku, rzadziej dożywając w dorosłej formie do 1,5 roku. Warto wiedzieć, że rozdrażniony i zestresowany patyczak podnosi odwłok i przednie odnóża, by nimi straszyć. Patyczak rogaty nie gryzie, ale występują gatunki, które potrafią bronić się w ten sposób. Gdzie kupić patyczaka? Patyczaki tak, jak inne zwierzęta najlepiej kupować bezpośrednio od dobrego hodowcy lub w sprawdzonym sklepie zoologicznym. Przy zakupie, warto zwrócić uwagę na to, jakie warunki zwierzę miało w poprzednim miejscu, gdyż może to wpływać na jego stan zdrowia i ogólną kondycję, a to oznacza, że naszego nowego przyjaciela może męczyć jakaś ukryta choroba. Co jedzą patyczaki? Patyczak jest owadem roślinożernym o małych wymaganiach pokarmowych, co również wpływa na fakt jego łatwej hodowli. Żywi się liśćmi i łodygami, i co ciekawe najkorzystniej jest podawać jeden rodzaj liści przez całe życie patyczaka. Dlatego warto uprawiać wybrany gatunek rośliny lub mrozić liście, aby mieć do nich dostęp przez cały rok. Patyczak rogaty może jeść popularne w Polsce liście: truskawek, malin, poziomek, bazylii, dzikiej róży, leszczyny czy dębu. Pamiętaj! Można hodować również gatunki patyczaków, które jedzą tylko jeden, ściśle określony rodzaj liści. Przykładowo patyczak peruwiański żywi się jedynie liśćmi paprotki. Ważny aspekt hodowli: Jak dbać i w czym trzymać patyczaka? Patyczak nie potrzebuje dużej ilości miejsca, gdyż nie jest bardzo ruchliwym zwierzęciem, ale jego „mieszkanie” nie powinno być zbyt małe. Minimalna długość terrarium to trzykrotna długość owada. Patyczaki należy trzymać w szklanym terrarium, które należy zabezpieczyć przed ucieczką. Należy utrzymywać dla nich stałą temperaturę w zakresie 23-26 °C. Warto wyposażyć terrarium w roślinne tło i znaczną ilość gałązek, aby imitowało ono warunki naturalne. Terrarium nie należy ustawiać w mocno nasłonecznionym miejscu i trzeba dbać o odpowiednią wilgotność powietrza, spryskując ścianki wodą. Jak rozmnażać patyczaki? Większość patyczaków jest partenogenetycznych, co oznacza, że wykluwają się nawet z niezapłodnionych jaj. Samica w ciągu życia może złożyć nawet 300 jajeczek, a młode patyczaki wylęgają się po około 1,5 do 2,5 miesiącach inkubacji. Każdego dnia samica składa od 4 do 8 jaj, które zakopuje w podłożu, przykleja do liści lub pozostawia na podłożu. Nie trzeba ingerować w cały proces – wystarczy zapewnić odpowiednie warunki oraz nie usuwać jaj, aby cyklicznie pojawiały się nowe osobniki. Tekst: Redakcja zdjęcie tytułowe: Seregraf/Depositphotos

Wilk szary, zwany również wilkiem europejskim, jest jednym z największych drapieżników żyjących w Polsce. Można go spotkać w takich parkach jak Biebrzański Park Narodowy, Kampinoski Park Narodowy czy Poleski Park Narodowy. Wilki szare żyją w stadach i polują na sarny, jelenie i dziki. Żubr Patyczak - od czego zacząć? Choć istnieje mnóstwo gatunków patyczaków, te, które są najczęściej hodowane w domach to patyczak rogaty oraz patyczak indochiński. Bardziej egzotyczne i nieco trudniej dostępne, ale wciąż hodowane gatunki to straszyk australijski, patyczak czerwonoskrzydły wywodzący się z Tajlandii, patyczak skrzydlaty pochodzący z Malezji, patyczak peruwiański czy masywny straszyk nowogwinejski. Jeśli nie mamy doświadczenia w hodowli patyczaków, najlepiej - dla własnej wygody i dobrostanu zwierząt - zacząć od hodowania patyczaków rogatych lub patyczaków indochińskich. Hodowla patyczaków nie należy do najtrudniejszych. Przeciwnie, te owady zawdzięczają popularność nie tylko swojemu interesującemu wyglądowi, lecz także stosunkowo niewielkim wymaganiom. Nie znaczy to oczywiście, że wystarczy je trzymać w dowolnym pojemniku i karmić zieleniną, która rośnie na osiedlowym trawniku. Jak więc wygląda hodowla patyczaków w warunkach domowych? Najważniejsze to znać ich zwyczaje, wiedzieć, skąd pochodzą i jakie warunki w związku z tym są dla nich optymalne. Patyczak to owad, który na wolności żyje w ciepłym i wilgotnym klimacie, takie też warunki preferuje. Większość gatunków toleruje temperaturę 18-25 stopni Celsjusza, a więc temperaturę pokojową. Ciepłolubne gatunki mogą wymagać dodatkowego ogrzewania - samego terrarium, a nawet całego pomieszczenia. Patyczak potrzebuje też wilgoci - by mu ją zapewnić, nie potrzebujemy specjalnych urządzeń czy systemów. W przypadku najpopularniejszego w hodowli patyczaka rogatego lub patyczaka indochińskiego wystarczy 2-3 razy dziennie spryskać jego terrarium wodą za pomocą zwykłej butelki ze spryskiwaczem. Dobrze też, by miały wilgotne podłoże. Jakie? O tym niżej. Terrarium dla patyczaka Ta kwestia wymaga osobnego potraktowania, bo trzeba pamiętać, że w przypadku wyboru terrarium dla naszego patyczaka wszystko zależy od tego, jaki to gatunek i jaką planujemy obsadę, czyli ile osobników zamierzamy hodować. Jeśli chcemy, by nasze patyczaki się rozmnażały, najlepiej jest hodować jednego samca i kilka samic. W innym przypadku lepiej postawić wyłącznie na samice. Ogólna zasada jest taka, że wymiary terrarium powinny mieć wysokość, długość i szerokość, które co najmniej kilka razy (4-krotnie) przekraczają długość największego osobnika. Druga kwestia związana z urządzaniem terrarium dla patyczaka to podłoże. W jego roli świetnie sprawdza się torf, ale też ziemia, substrat kokosowy czy papierowe ręczniki. Podłoże powinno być wilgotne. W hodowli patyczaków istotna jest również wentylacja - jeśli zamierzamy hodować je w akwarium, powinniśmy je przykryć wyłącznie siatką (moskitierą), która da patyczakom dodatkową przestrzeń do poruszania się. Profesjonalne terraria mają dziurki w ścianach z boku i tyłu przy podłożu. Ostatni element urządzania terrarium dla patyczaka to wystrój, czyli gałązki i łodygi z liśćmi, patyki i kawałki kory po których będą mogły się poruszać i chodzić. Raz w tygodniu powinniśmy sprzątać terrarium - opróżniać je z obgryzionych gałęzi i odchodów oraz ewentualnych jajeczek, które złożyły. Co jedzą patyczaki? Patyczaki rogate w swoim naturalnym środowisku żyją na drzewach i krzewach eukaliptusowych i to właśnie liście tej rośliny stanowią ich pokarm. W Polsce są raczej niemożliwe do zdobycia, ale nie jest to problem - istnieje sporo gatunków roślin, których liście patyczaki jedzą równie chętnie. Ważna uwaga: To mit, że patyczaki jedzą „cokolwiek”. Nie służy im też różnorodność w diecie. Najlepiej więc karmić je przez cały czas jednym lub dwoma rodzajami liści. Co zatem jedzą patyczaki? Przysmakiem tych w stu procentach roślinożernych zwierzątek są liście jeżyn i malin, ale lubią też liście róży, truskawki, poziomki, a zimą nawet bluszczu czy rododendronu. Patyczaki nie przepadają za bazylią, choć również mogą ją jeść. Liście, którymi karmimy patyczaki, powinny być dokładnie umyte i jak najlepszej jakości, tzn. pochodzić z upraw czy roślin, które nie są hodowane z użyciem silnych pestycydów i wolne od zanieczyszczeń. Jeśli dysponujemy własnym ogrodem, działką lub balkonem albo nawet miejscem w domu na doniczki, warto samemu hodować rośliny, których liście lubią patyczaki. Patyczaki - co jedzą, gdy jest zima? Na szczęście patyczaki nie są wybredne w kwestii świeżości - to co jedzą, można z powodzeniem zamrozić, by mieć zapas na jesień i zimę. Jeśli karmimy je np. liśćmi jeżyn, możemy po prostu zebrać ich większą ilość w sezonie, a później trzymać je w zamrażarce. Ważne, by nie upychać zbyt dużej ilości liści w worku - nie powinny być zgniecione czy połamane. Najlepiej i najwygodniej więc mrozić je np. w plastikowych pudełkach. Istnieją jednak gatunki jeżyny zimozielonej i ligustru - takie liście, o ile nie będzie mrozu, można pozyskiwać przez cały rok. Można na nie trafić w lasach czy niektórych parkach. Ile żyją patyczaki? Większość owadów żyje - jak na zwierzęta domowe - krótko. Patyczaki nie są tu wyjątkiem, przeciętnie żyją około 12 miesięcy (rok). Zdarza się jednak, zwłaszcza w niewoli, że dożywają 18 miesięcy (półtora roku). Trzeba mieć przy tym na uwadze, że to samice żyją dłużej. Jeśli nasze okazy to samce, trzeba liczyć się z tym, że mogą nie dożyć nawet 12 miesięcy. Samice hoduje się jednak najczęściej - w przypadku niektórych, wymagających gatunków to jedyna opcja. Jak odróżnić samicę patyczaka od samca? Każdy gatunek ma swoją specyfikę, ale ogółem samica jest większa od samca - w przypadku patyczaka rogatego o kilka centymetrów (z czułkami może osiągnąć nawet 16 cm długości, samo ciało - 9 cm. Samce dorastają do 7 cm). Patyczaki - cena. Ile kosztuje patyczak? Na to pytanie trudno oczywiście odpowiedzieć jednoznacznie, bo wszystko zależy od sprzedawcy i gatunku, który chcemy kupić. Patyczaki rogate często są dostępne… za darmo, bo są popularne, dość łatwo się rozmnażają i wielu hodowców po prostu je rozdaje. Takich ofert nie brakuje na serwisach typu OLX czy grupach na Facebooku. Na platformach aukcyjnych jak Allegro znajdziemy oferty, gdzie cena za patyczaka zaczyna się już od złotówki, zaś w sklepach zoologicznych kosztują po kilka zł (np. 8 zł za sztukę) - w przypadku najpopularniejszych gatunków. Za te bardziej egzotyczne - np. straszyka australijskiego - trzeba zapłacić już nawet kilkadziesiąt złotych (np. 40 zł za sztukę).

Patyczaki nie występują naturalnie w Polsce. Nie panują dla nich odpowiednie warunki atmosferyczne zimą. Jednak, szczególnie latem, trzeba pilnować, aby nie wypuścić… Czytaj dalej » Czy Patyczaki żyją w Polsce?

Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies) do analizy ruchu we współpracy z naszym partnerem Google. Zobacz szczegóły Patyczaki rogate Patyczak rogaty jest gatunkiem patyczaka (rząd straszyków) pochodzącym z Wietnamu południowego. Jest jednym z najmniej wymagających, a przez to jednym z najłatwiejszych w hodowli. Jest przy tym zupełnie niekłopotliwy, gdyż nie wydziela żadnych nieprzyjemnych zapachów. Dlatego też poleca się go często początkującym hodowcom jako pierwszy gatunek. Samice dorastają do długości i żyją ok. jednego roku, samce są nieco mniejsze, osiągają maksymalnie 7cm i również nieco krócej żyją. W środowisku naturalnym żyją najczęściej wśród liści eukaliptusa, którymi najchętniej się żywią. Ich wygląd ma możliwie jak najbardziej przypominać gałązkę. Jak widać znakomicie im się to udaje, gdyż wiele osób widząc po raz pierwszy terrarium z patyczakami zadaje nieśmiertelne pytanie: "A gdzie one są?" ;) Patyczaki rogate starając się jak najlepiej zamaskować dostosowują do tego również swoje zachowanie - jeżeli się na nie delikatnie dmuchnie to zaczynają bujać się udając gałązkę ruszającą się na wietrze. Reagują również na drgania podłoża czy delikatne potrząsanie terrarium. Ciekawy jest również sposób ich poruszania się - przestępując z nogi na nogę cały czas bujają całym ciałem. Czasami wygląda to bardzo zabawnie. Można je bez problemu brać na ręce (ale nie należy tego robić zbyt często). Na początku dziwne wrażenie sprawiają małe haczyki którymi chwytają się ręki, ale nie jest ani trochę nieprzyjemne. Są całkowicie bezbronne, nie są w stanie zrobić człowiekowi żadnej krzywdy. Po wyjęciu z terrarium patyczak macha przed sobą przednimi odnóżami strasząc nas ("patrz jaki jestem wielki!") i jednocześnie szukając w powietrzu czegoś, czego mógłby się chwycić. Ich zachowania są bardzo ciekawe, a często nawet śmieszne. Warunki trzymania (terrarium) Na terrarium w zależności od wielkości i ilości owadów dobrze nadaje się większy słoik (młode osobniki), duży, prosty, szklany wazon lub zwykłe akwarium. Najważniejsza jest wysokość, absolutnym minimum jest dwukrotność długości patyczaka bez przednich nóg, zalecana jest nawet trzykrotność. Zapewni im to możliwość prawidłowego przejścia wylinki bez uszczerbku na zdrowiu. Pozostałe wymiary zależą od ilości owadów które chcemy w nim trzymać. Dla 3-4 dorosłych patyczaków wystarczające powinno być terrarium wielkości 35x35x30cm. Dla każdego kolejnego patyczaka trzeba przeznaczyć co najmniej 1litr pojemności. Jeżeli będą miały za ciasno mogą podgryzać sobie nawzajem nogi, chociaż nie musi to być bezpośrednią przyczyna takiego zachowania. Patyczaki, szczególnie młode, lubią uciekać ze swojego mieszkanka, dlatego otwór najlepiej jest szczelnie zakryć siatką na owady do okien, firanką o gęstych oczkach lub gazą przymocowaną na gumkę, tak, aby jednocześnie zapewnić im odpowiednią wentylację. Dno wykładamy ręcznikami papierowymi (wg mnie są niezbyt estetyczne), torfem (dość szybko pleśnieje) lub włókniną kokosową. Można użyć też piasku, ale jest on dość kłopotliwy przy dorosłych owadach, gdyż odróżnienie jajek od jego ziarenek może być dość trudne. Piasek, podobnie jak torf, przed użyciem w terrarium dobrze jest wyprażyć w piekarniku, aby zabić wszystkie mikroby i grzyby, które mogą być groźne dla patyczaków. Osobiście używam włókniny kokosowej, gdyż moim zdaniem jest najpraktyczniejsza i najbardziej estetyczna. Nie powoduje większych problemów jeżeli chodzi o pleśń, można ją kupić w wielu sklepach zoologicznych. Wystarczy tylko odkroić potrzebną ilość nożem, namoczyć wodą i ułożyć na dnie terrarium. Jedna kostka starcza na bardzo długo. Do środka terrarium wkładamy patyki wystające ponad podłoże, tak aby patyczaki mogły się po nich swobodnie wspinać i maskować. Ich grubość i gęstość ułożenia dobieramy proporcjonalnie do rozmiarów owadów, tak aby nie mały problemów z poruszaniem się. Gałązki muszą sięgać pod sam sufit, gdyż patyczak przed wylinką szuka najwyższego miejsca w terrarium, aby prawidłowo ją przejść i musi się tam jakoś dostać. Oprócz tego do środka wstawiamy kieliszek z mokrą ziemią / watą lub słoiczek z wodą z otworami w przykrywce, przez które wkładamy gałązki pożywienia. Dzięki temu nie uschną zanim zostaną zjedzone - jeżyna potrafi stać w wodzie ponad tydzień i nadal jest całkiem świeża, a nawet puszcza młode listki. Oczywiście w większym terrarium należy porozstawiać więcej takich pojemników na pożywienie, aby patyczaki nie miały problemów ze znalezieniem czegoś do zjedzenia. W pojemniku nie może być za dużo wody, aby owady się nam w niej nie potopiły. Patyczaki rogate nie są zbyt wybredne jeżeli chodzi o warunki w terrarium. Najlepiej czują się w temperaturze ok. 20-23°C, ale znoszą też spadki temperatury do 15°C. Wyższa temperatura również nie powinna im przeszkadzać, ale nie należy wystawiać terrarium na bezpośrednie działanie słońca, bo może to spowodować przegrzanie i śmierć patyczaków. Nieco podwyższona temperatura powoduje przyspieszenie metabolizmu owadów, a przez to ich krótsze życie. Odpowiednia dla nich wilgotność pozwalająca im bez problemów przejść wylinkę to 70-80%. W tym celu wystarczy raz dziennie dość obficie spryskać terrarium odstaną wodą ze spryskiwacza. Spryskiwacz najlepiej kupić nowy, aby mieć pewność że nie było w nim żadnych chemikaliów, a w szczególności środków owadobójczych, które mogłyby zaszkodzić patyczakom. Przy pryskaniu terrarium sporym problemem jest kamień osadzający się na jego ściankach. Aby zapobiec jego zbieraniu się można używać wody destylowanej (demineralizowanej). Należy jednak pamiętać, aby dla roślin wlewać wodę z kranu, gdyż destylowana nie zawiera niezbędnych im mikroelementów. Linienie Patyczaki jak wszystkie stawonogi muszą co jakiś czas zrzucać z ciała chitynowy pancerzyk, który nie rośnie razem z nimi i po pewnym czasie staje się za ciasny. Kolejne wylinki wyznaczają cykl życiowy owada i określają jego wiek. Patyczak po wykluciu to L1, po kolejnej wylince L2 itd. Po osiągnięciu formy dorosłej (imago) owad nie linieje już więcej razy. Wylinka przebiega w nocy. Wcześniej patyczak przygotowując się przez kilka dni nie ja, aby opróżnić układ pokarmowy, którego wyściółka również ulega wymianie. Jest ospały, mało się rusza i siedzi najczęściej na górze terrarium. Można zaobserwować pulsowanie odwłoka tuż przed samym linieniem. W czasie wylinki patyczak zwisa głową w dół (choć nie zawsze, czasami zdarzają się wylinki na ziemi lub suficie terrarium) i zaczynając od przodu powoli wychodzi ze starej skóry. Jego pancerzyk jest mokry i jeszcze podatny na odkształcenia, dlatego tak ważna jest wysokość terrarium - jeżeli owad spadnie na ziemię to może bardzo pokrzywić sobie nogi wraz z całym ciałem. Innym niebezpieczeństwem jest zbyt mała wilgotność, która nie pozwoli patyczakowi na prawidłowe opuszczenie wylinki, a przez to spowoduje na przykład utratę odnóża. Aby temu zapobiec należy szczególnie obficie spryskać terrarium dużą ilością wody przed spodziewanym linieniem, a w razie zauważenia problemów naszego podopiecznego z wydostaniem się ze starej skóry spryskać go wodą lub ewentualnie pomóc mu pęsetą. Zagrożeniem które na które mamy najmniejszy wpływ (jeżeli nie obserwujemy wylinki) są inne patyczaki w terrarium. Osobnik tego samego gatunku może przeszkodzić liniejącemu i na przykład przechodząc obok zrzucić go z gałęzi. Po wyschnięciu pancerzyka patyczak najczęściej zjada swoją starą skórę, gdyż zawiera ona wiele potrzebnych mu składników. Dlatego często jedynym widocznym rano znakiem przejścia wylinki jest powiększenie się rozmiarów owada. W przypadku młodych larw nie jest to duża różnica, czasami właściwie bez mierzenia nie bylibyśmy w stanie stwierdzić czy owad przeszedł akurat wylinkę czy nie. Mocno widoczne wydłużenie ciała patyczaka następuje właściwie dopiero przy wylince na presubimago. Wtedy również widać wyraźną różnicę w grubości jego ciała - owad po wylince bardzo wyraźnie z małego i grubego zmienia się w dużego i chudego. Pożywienie Patyczaki rogate obok indyjskich są jednymi z najmniej wymagających straszykowatych jeżeli chodzi o jedzenie. Najlepszym pokarmem są dla nich liście jeżyny i maliny, te drugie szczególnie dla młodych osobników, gdyż są miększe. Sprawdzonym pokarmem są również liście truskawki, porzeczki, bluszczu pospolitego, melisy, bazylii, dębu, różanecznika, ligustru. Można im podawać również liście róży, wiśni, trzykrotki (liście bez włosków), sałatę i pietruszkę, z jednym zastrzeżeniem: muszą pochodzić z pewnego źródła (nie nawożone sztucznie i nie pryskane). Co więcej, liście pietruszki mają małą wartość odżywczą i z tego względu nie są najlepszym pokarmem. Przed podjęciem decyzji o zakupie patyczaków warto przejść się po okolicznych lasach w celu znalezienia stanowiska jeżyny zimozielonej, którą będziemy mogli karmić naszych podopiecznych przez okrągły rok. Jeżeli mamy taką możliwość to można posadzić w ogródku czy na działce krzak jeżyny jako pokarm dla naszych patyczaków. Wiele gatunków truskawek również ma liście przez całą zimę i mogą być one bardzo dobrym pokarmem. Wielu hodowców z powodzeniem stosuje mrożony pokarm. Liście w zamrażalniku nie mogą być niczym przyciśnięte, bo pokruszą się i nie będą się do niczego nadawały. Przed włożeniem mrożonek do terrarium spłukujemy je obficie zimną wodą z kranu - to wystarczy aby się rozmroziły, podczas gdy ciepła woda mogłaby je zniszczyć. Należy pamiętać, aby wszystkie liście przed podaniem dokładnie wymyć pod bieżącą wodą w celu usunięcia wszelkich zanieczyszczeń. Najlepiej jest przyzwyczaić patyczaki do jednego-dwóch rodzajów pokarmu, którego mamy pod dostatkiem i trzymać się go przez cały czas. Wszelkie zmiany w pożywieniu, szczególnie skokowe mogą w niekorzystny sposób odbić się na zdrowiu naszych podopiecznych. Jako stały pokarm najlepsza wydaje się być jeżyna, chodź wg niektórych jej liście mogą być nieco za twarde dla młodszych osobników i dla małych larw lepsze są liście maliny (która nie jest jednak zimozielona). Jeżeli już musimy zmienić pokarm (np. sezon wiosenny, gdy jeżyna nie ma jeszcze młodych liści, a zimowe już się nie nadają) to najlepiej robić to stopniowo, tzn. przez pewien czas podawać owadom dwa rodzaje jedzenia, do momentu aż przyzwyczają się do nowego pożywienia. Rozmnażanie Większość patyczaków rogatych w polskich hodowlach to samice (samce są bardzo rzadkie w niewoli, żyją krócej i są delikatniejsze) dlatego też rozmnażają się prawie wyłącznie przez partenogenezę, czyli rozmnażanie bezpłciowe. Samica od osiągnięcia dojrzałości do końca życia składa na podłoże owalnych jaj (po 2-3 jaja dziennie). Mają one wymiary ok. 2,5x1,5mm, szaro-brązowe wzorki na powierzchni oraz czarne wieczko. Jajka najlepiej przenieść do specjalnego inkubatora, gdzie będą miały zapewnioną wysoką wilgotność (ale nie mogą stać w wodzie!) i odpowiednią temperaturę (ciepło). Podłoże terrarium nie jest do tego najlepszym miejscem ze względu na pleśń i bezpośrednie zalewanie wodą przy spryskiwaniu terrarium. Czas wylęgu w sprzyjających warunkach to 1-2 miesiące, może się jednak przedłużyć do nawet do 4 miesięcy jeżeli nie zapewnimy odpowiednich warunków inkubacji. Potomstwo z partenogenezy jest dokładną genetyczną kopią matki. Oczywiście przy rozmnażaniu płciowym ma miejsce naturalna, rekombinacyjna zmienność genetyczna. Niestety małe zróżnicowanie osobników i przekazywanie ciągle tych samych genów wiąże się z ryzykiem powstania mutacji i wad rozwojowych. Dlatego pożądane jest rozmnażanie płciowe patyczaków rogatych w celu "odświeżenia" genów w populacji w wyniku wymieszania z innymi osobnikami.. Procent wyklucia z jaj jest dość spory (z większości wykluwają się młode) dlatego aby uniknąć inwazji małych, głodnych larw najbardziej humanitarnie jest po prostu zgnieść nadmiarowe jaja zaraz po ich złożeniu. Nie powinno się hodować więcej patyczaków niż jest się w stanie wykarmić, bo szkoda żeby potem zdychały z głodu czy trzeba było je zamrażać (najbardziej humanitarny sposób na zabicie). Można oczywiście spróbować sprzedawać jaja (średnio 20-30gr/szt) lub młode patyczaki (ok. 1zł/szt), ale nigdy nie mamy pewności, że znajdziemy odpowiednią ilość chętnych.

Nie sępy żyją w ameryce. władca123 władca123 16.10.2013 Biologia Szkoła podstawowa Czy sępy żyją w Polsce ????? na już plis W domowych hodowlach żyją zwykle ok. 1 roku. Można je trzymać w akwariach lub terrariach. Jako wyściółki używamy piasku lub torfu. Optymalna temperatura to ok. 21 stopni C, nie zapominajmy o utrzymaniu właściwej wilgotności, spryskujmy terrarium ok. 2 razy dziennie, w ten sposób dostarczymy też patyczakom niezbędną im wodę do picia. Spijają krople ze ścianek terrarium lub z liści. Najważniejszym elementem wystroju terrarium powinny być gałązki zapewniające im środowisko zbliżone do naturalnego. Patyczaki można trzymać w grupach, jeśli jednak jest ich zbyt wiele na małej powierzchni, mogą odgryzać sobie nawzajem czułki i je liśćmi drzew owocowych, lipy, trzykrotką (ten rodzaj pokarmu sprawdza się zwłaszcza zimą). Nie podajemy im liści bluszczu, które mogą być trujące, można podawać liście sałaty pod warunkiem, że nie jest pryskana środkami rozmnażają się przede wszystkim przez partenogenezę, większość osobników to samice (nie potrzebują samca do rozmnażania się). Ze złożonych jaj po ok. 2 miesiącach wylęgają się młode. Wyklute patyczaki najlepiej oddzielić od dorosłych osobników do czasu pierwszej ciekawe zwierzęta są bardzo łatwe w hodowli i stanowią fantastyczny gatunek do zamiar hodować albo już hodujecie patyczaki? Dlaczego zdecydowaliście się właśnie na nie? Podzielcie się swoimi opiniami. Monika GajdaMonika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką ( Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce specjalista pisze o sobie:Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem. Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;) Zobacz też Może Cię zainteresuje: Patyczak rogaty ( Medauroidea extradentata, wcześniej znany pod nazwą Baculum extradentatum) – owad z rzędu straszyków. Inne nazwy to: patyczak igielnik, patyczak annamski, patyczak indochiński. Wyglądem przypomina gałązki, patyki, łodyżki. Zazwyczaj postać imaginalna jest koloru ciemnobrązowego do ciemnozielonego.
Historia o patyczakach ma wiele wspólnego z biznesem. Za chwilę Wam to pokażę. Mam w domu patyczaki. Owady, które przypominają patyczki. Widzieliście kiedyś takie? Te owady występują w warunkach tropikalnych, dlatego w Polsce można je spotkać głównie w terrariach w sklepach zoologicznych. Mam dokładnie trzy patyczaki. Lubię na nie niekiedy zerkać i popatrzyć na nie dłużej po tym, jak im włożę jedzenie do dużego słoika, gdzie mieszkają. Z reguły dostają listki bazylii lub sałatę. Wczoraj wieczorem stało się coś dziwnego. Podpatrywałam akurat patyczaki w trakcie czekania, aż zagotuje się woda na herbatę. Jak wspomniałam – patyczaków są trzy sztuki. Różnią się nie tylko imionami, ale co ważniejsze – różnią się wielkością. Wczoraj największy patyczak przykuł mój wzrok. Leżał tułowiem przy ziemi, tak jakby się położył i zupełnie nie miałby siły. Patyczaki zwykle opierają się na swoim odnóżach, dzięki których chodzą i właściwie nigdy ani ich odwłok ani tułów nie dotyka podłoża. O dziwo jednak największy patyczak ewidentnie leżał. Miał zgięty trochę w nienaturalny sposób „łepek”, czyli tę część ciała, gdzie ma otwór gębowy i oczy. Zmartwiło mnie to, bo wyglądał, jakby miał za chwilę zdechnąć. Pomyślałam, że może jest chory. Ale jak wygląda chory patyczak? Kto by wiedział, jak wygląda chory patyczak, skoro patyczaki żyją kilka miesięcy i po prostu zdychają, jeśli coś im zaszkodzi. Ech, ale mimo wszystko! W moim domu patyczak nie może umrzeć przedwcześnie! Reszta patyczaków spokojnie siedziała sobie tam, gdzie zawsze. Wymieniłam im jedzenie na świeższe, skropiłam słoik wodą, bo lubią wilgoć. Za 5 minut wróciłam podejrzeć wydarzenia w słoiku. Patyczak zaczął delikatnie drżeć, wyglądał jeszcze marniej. Jego głowa zgięła się niemal o 180 stopni w stronę tułowia, chociaż nie wiedziałam, że coś takiego jest w ogóle możliwe! Wróciłam do pracy przy komputerze, ale ustawiłam patyczakowy słoik na stole, żebym mogła co i rusz zerkać do środka. Po pół godzinie sytuacja wyglądała tak samo, ale nagle zauważyłam jeszcze jedną rzecz – odwłok patyczaka stał się luźny! I nagle mnie olśniło – patyczak „zrzuca skórę”, czyli linieje! Jego bardzo powolne ruchy służyły wydobyciu się ze starej powłoki. Po mniej więcej dwóch godzinach mogłam zobaczyć już „nowe” ciało patyczaka. Jego odnóża tkwiły jeszcze w starej powłoce i patyczak nadal bardzo siłowo próbował się z niej wydostać. Aż w końcu do długiej walce wyciągnął swoje zielone odnóża i łatwiej mu było wysunąć tułów i wyjść. Był już przemienionym patyczakiem. Dlaczego piszę o patyczakach? Przecież to banalne, każdy przecież kiedyś słyszał o linieniu owadów. Widziałam larwy, potem piękne barwne motyle. Zapewne Wy też. Ale piszę o tym teraz dlatego, że po raz pierwszy raz w życiu przyglądałam się temu procesowi z bliska. Widziałam go na przestrzeni paru godzin. Co jeszcze ważniejsze, nie rozumiałam go na początku, nie wiedziałam, co się dzieje z patyczakiem. Zrzucanie powłoki mnie trochę pocieszyło, ale mimo wszystko widziałam, ile wysiłku musiał ten owad włożył w to, żeby wyjść przemienionym. Piszę o tym teraz, bo chcę się z Wami podzielić tym pięknem natury i skłonić do obserwacji (to swoją drogą świetne ćwiczenie uważności), a także dlatego, że pracuję bardzo dużo z ludźmi, szczególnie pracując w Piasecka&Żylewicz jako project manager przy wielu różnych projektach. Trudno mi więc było nie skojarzyć, że ten proces przemiany wygląda bardzo podobnie u człowieka oraz w organizacji. Zmiana to proces, który na początku martwi („czy patyczak choruje?”), jest bardzo czasochłonny i przede wszystkim energochłonny. Co więcej, nie zawsze może w nim pomóc ktoś inny niż akurat ta osoba, która przechodzi przez zmianę. Ja nie mogłam nagle przemienić patyczaka, bo prędzej bym zgniotła mu tułów, jakbym chciała go wyjąć ze starej powłoki. Jeśli sądzicie, że to banalne porównanie, to proponuję Wam hodowlę patyczaków. Popatrzycie sobie, a potem podebatujemy. Zmiana to temat wielu organizacji. Już 19 listopada odbędzie się na ten temat największy w Europie szczyt CFO w Warszawie, organizowany przez ACCA, na którym pojawi się nasz Maciej Żylewicz. O zmianie mówimy też wiele w innych sektorach, pracując na różnych szczeblach w organizacjach. Zmiana to niekiedy proces długotrwały, więc tym bardziej potrzebne jest doświadczenie i rada z zewnątrz. Jeśli Wy także stykacie się z tym tematem i zastanawiacie się nad podejściem do zmiany, to śmiało piszcie. Jesteśmy chętni do współpracy. O autorce tekstu: Małgorzata Bochińska jest psychologiem i ekspertem w zespole Piasecka&Żylewicz. Pasjonuje ją inteligencja emocjonalna, komunikacja, pamięć oraz popularyzacja nauki. Jej teksty będą się pojawiać od czasu do czasu na Przepisie na Szczęście.
Jeleń szlachetny występujący w Polsce może osiągać 2,5 m długości i wysokość w kłębie do 1,5 m. Masa ciała dużego jelenia dochodzi do 350 kg (maksymalnie 497 kg) [7]. Masa spotykanych w Polsce jeleni waha się w granicach 150-160 kg, przy czym największe rozmiary osiągają osobniki około 10.-14. roku życia – samce 224 kg
Autor Wątek: Do jakiej wielkości dorastają patyczaki? (Przeczytany 7845 razy) Chciałabym mieć patyczaka/i. Nie bardzo się na nich znam, choć trochę już poczytałam. Ale doświadczenia nie mam żadnego. A więc tu parę pytań:1. Jaką gługość osiagają patyczaki? (indyjskie - bo są chyba najbardziej dostępne)2. Ile kosztują?3. Mam akwarium o wymiarach 28 (długość) x 12 (szerkość) x 18,5 (wysokość) cm. Ile i czy w ogóle mogę tam trzymać patyczaki?4. Czy piasek do terrrarium będzie odpowiedni jako podłoże?5. Raz na ile karmi się patyczaki?6. Ile one żyją?Bardzo proszę o odp. Zapisane "Gdy zostanie wycięte ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - człowiek zrozumie, że nie da się zjeść pieniędzy." Ich długosć to zwykle ok 10 cm, długosć życia- rokczasem więcej, czasem mniej, trzymając się zasady że na litr objętośc moze przypadać 7 osobników mozesz ich mieć tam kilkanaście nawet . Znam kogoś kto je hoduje i na dnie nie ma piasku a jedynie ligninę, a pokarm dla nich stanowi właściwie wystrój akwarium ... co do ceny nie pomoge bo ta osoba dostła zwierzaki za friko Zapisane Never give up hope,if someone burst your bubblemix up some more soap. Akane Ja kiedyś miałam patyczaka. Kupiłam od koleżanki której się rozmnożyły. Za 3 zł. W sklepach (w Elblągu to znaczy) chyba za 5zł. Zapisane Forum Zwierzaki Mycha15 Zapisane Leloo ja mam juz tylko jajeczka patyczakow doroslych sie pozbylem... mialem patyczaki rogate dorastaly do 10 cm niecalych sreszta i zylyu ponad rok... a jesli chodzi o karmeinie wstawaisz liscie do pojemnika z woda i one jedza kiedy chca a jak zwidna dajesz nowe:) Zapisane mam dwa pytanka: terra z batyczakami( może stać na biurku na przeciwko okna? patyczaki( jeśc trawę(czystą)? Zapisane Oses 1. Na oknie nie radze stawiać bo ja kiedyś tak usmażyłęm kilka straszyków austarlijskich no chyba zę w zimie to mozesz ale moze im być znowu za gdzies na półce jedzą ale niezbyt hętnie najlepiej maliny i jeżyny (liście oczywiście) ale o tej porze roku to chyba tylko jeżyny moznna zielone swoim daje jeżyny i jedzą je nawet jak są zeschnięte więc nie musze chodzić codziennie po zeby im raz na 2 dni dobrze spryskać czysta wodą. Zapisane powiedział Oses. Tyle że wszystko zalezy od gatunku... A co do wielkości - patyczaki ogólnie mogą i do 30cm dorastać, ale to tak inną drogą /nie dot. indyjskich / Zapisane
. 105 46 265 90 185 28 68 320

czy patyczaki żyją w polsce