Pomóżmy Ukrainie: 100%-owa repatriacja uchodźców! Przemysław Załuska 22 Teoretycznie Ukraina 1 stycznia 2022 liczyła 41 milionów mieszkańców. Tyle, że ostatni spis powszechny odbył się w 2001 r. Od tego czasu zaszły zmiany nie ujęte w oficjalnej statystyce: – miliony Ukraińców wyjechały za praca do Rosji, Polski, Czech, Unii Europejskiej– setki tysięcy opuściły zniszczony wojną Donbas– Do 41 milionów oficjalna statystyka wlicza sześć milionów mieszkańców obwodów Ługańskiego i Donieckiego, które co najmniej w połowie są poza kontrolą Ukrainy (około trzech milionów mieszkańców) Realnie więc, ludność Ukrainy przed wojną mogła liczyć jakieś 34-38 więcej, bardzo niekorzystne są wskaźniki demograficzne. Ubytek naturalny ludności (różnica urodzeń i zgonów) w 2021 r wyniósł 442 279! W 2020 było to ponad 300 tyś. Nie zawsze interesy narodowe Polski i Ukrainy są zbieżne. W tym jednak wypadku, odnośnie przyszłego losu uchodźców, są w całkowitej harmonii. Biorąc pod uwagę wyżej omawiane osłabienie demograficzne, które wojna i ewentualne rozszerzenie terytoriów okupowanych przez Rosję może pogłębić, w najlepszym interesie Ukrainy jest jak najszybsza (kiedy tylko warunki na to pozwolą) 100% repatriacja milionów uchodźców do kraju. Wszyscy szczerze pragnący pomóc Ukrainie a nie szukający jedynie okazji by wykorzystać jej trudności do załatwienia własnych interesów (łatanie dziury demograficznej, poszukiwanie taniej siły roboczej) oraz ci wszyscy szczerze przekonani, że Ukraina jest dla nas strategicznym buforem, że ważne dla naszego bezpieczeństwa jest jej istnienie: Chcecie pomóc Ukrainie? Wetujcie działania prowadzące do integracji milionów uchodźców (PESEL, 500+, otwarcie rynku pracy). Wspierajcie zaś jak najszybszy powrót wszystkich, co do jednego, uchodźców na Ukrainę. Post Views: 1 810
Konwój (2016) Cały film PL premium Dyrektor aresztu śledczego odnajduje ukrywającego się przed światem sierżanta Zawadę. Roman Barbarzyńca (2011) Dubbing PL premium Uwaga! Komentarze do: JEDZENIE w Polsce. Roznica miedzy Ukraina a Polska. SZOK Kulturowy.
Afrykańscy studenci na platformach społecznościowych szczegółowo opisywali bolesne doświadczenia ucieczki z Ukrainy. Pojawiały się informacje o pobitych cudzoziemcach, odsyłaniu afrykańskich obywateli na koniec kolejki do odpraw te informacje zareagowały ministerstwa Polski, Ukrainy i Nigerii oraz polska ambasada w Abudży. Komentarze były jednoznaczne: Polska przyjmuje wszystkich obcokrajowców uciekających od wojny w Ukrainie. Dotarliśmy do grupy nigeryjskich studentów, którzy bez przeszkód przekroczyli ukraińsko-polską granicę w nocy z soboty na niedzielę."Wszystko przebiegło bardzo płynnie, bez żadnych pytań, po prostu pokazaliśmy dokumenty" — wyjaśniają nigeryjscy studentów z Nigerii, którzy przekroczyli ukraińsko-polską granicę - OnetJak wyjaśnia nam Daniel, student pochodzący z Nigerii, który przekroczył granicę ukraińsko-polską, niektórzy obcokrajowcy nie mieli tyle studenci o granicy— Studiuję na Narodowym Uniwersytecie Lotniczym w Kijowie. Jestem w trakcie drugiego semestru trzeciego roku studiów — opisuje Daniel, student pochodzący z Nigerii, który wraz z kolegą przekroczył w nocy z soboty na niedzielę granicę ukraińsko-polską i tłumaczy, dlaczego zdecydował się na studia w Ukrainie: — Mój brat też studiował w Ukrainie. Dostał stypendium w 2010 r. i na uniwersytecie w Kijowie uzyskał tytuł magistra. Właśnie dlatego zdecydowałem się na studia w Kijowie, by móc do niego dołączyć.— Byłem w Kijowie, gdy dowiedziałem się o wojnie. Do Polski podróżowaliśmy razem z kolegą samochodem. Sam wyjazd z Kijowa zabrał nam 5 godz. Do Lwowa dotarliśmy po niemal 30 godz. Podobnie jak wszyscy, zabrałem w pośpiechu tylko najpotrzebniejsze rzeczy — opisuje student z Kijowa i zauważa, co wpłynęło na to, że udało mu się bez problemu przekroczyć ukraińsko-polską granicę i bezpiecznie dotrzeć do Warszawy: — Widziałem na granicy bardzo poważne trudności, których doświadczają osoby pochodzenia innego niż ukraińskie: przetrzymywanie w kolejce, odmawianie pomocy. Osobiście tego jednak nie doświadczyłem i myślę, że udało nam się uniknąć takich sytuacji tylko dlatego, że podróżowaliśmy samochodem.— Na ukraińskim przejściu priorytetem są osoby pochodzenia ukraińskiego, w drugiej kolejce czekają wszyscy obcokrajowcy — podkreśla Daniel i zaznacza: — Oczywiście pierwszeństwo ukraińskich kobiet i dzieci jest zrozumiałe. Jednak to dziwne, że w jednej potężnej kolejce stoją niemal wyłącznie osoby pochodzenia afrykańskiego czy bliskowschodniego, które mają problem, by w ogóle przejść przez wyniku chaosu na granicy i szumu informacyjnego w mediach społecznościowych pojawiały się zarzuty o dyskryminację, kierowane wobec Polaków i Ukraińców.— Żyjąc w Ukrainie, nie spotykałem się z dyskryminacją czy uwagami ze względu na moje pochodzenie. Zdarzały się pojedyncze sytuacje, ale to normalne — zło jest niezależne od szerokości geograficznej czy koloru skóry — zauważa Daniela, co planuje dalej.— Jeszcze w piątek, 25 lutego dostaliśmy, jak dotychczas bywało ze względu na pandemię, link do zajęć. W poniedziałek wieczorem dostaliśmy już oficjalne pismo z uczelni, że zajęcia są wstrzymane na dwa tygodnie — opisuje Daniel i podkreśla, że powrót do Nigerii nie jest dla niego rozwiązaniem:— Pracuję online jako programista. W kontrakcie mam zapis, że nie mogę wrócić i pracować z Afryki, inaczej mogą mnie zwolnić. W Nigerii po prostu nie ma takiego zaplecza technologicznego, które zapewniłoby mi wystarczające warunki pracy.— Teraz w Warszawie jestem z moim kolegą, także studentem, choć z innego uniwersytetu w Kijowie. Pomieszkujemy w hostelach, mieszkaniach i mamy nadzieję, że wszyscy wrócimy do Kijowa.— Z polską granicą nie ma żadnych problemów. Ukraińscy strażnicy graniczni dali pierwszeństwo pochodzącym z Ukrainy kobietom i dzieciom. Według mnie to jest ważne, by dać pierwszeństwo osobom najbardziej bezbronnym. Problemem jest jednak często sposób podejścia i traktowanie obcokrajowców ze strony niektórych ukraińskich funkcjonariuszy — tłumaczy Rabiu, pochodzący z Republiki Środkowoafrykańskiej student krakowskiej uczelni, który pomaga obcokrajowcom na granicy.— Cudzoziemcy, którzy przedostali się do Polski, otrzymali wsparcie w obozie dla uchodźców w Korczowej i innych ośrodkach — zauważa krakowski student pomagający na poniedziałku na polskich lotniskach odbywają się rejsy ewakuacyjne opuszczających Ukrainę cudzoziemców, zorganizowane przez ambasady poszczególnych państw. Zaplanowano kolejne loty dla obywateli Uzbekistanu, Kazachstanu, Iranu czy ewakuacyjne z Polski. Cudzoziemcy wracają do krajuOrganizacje pozarządowe ruszają z pomocą— Sytuacja obcokrajowców na granicy wygląda źle, choć stopniowo się poprawia. Przez te ostatnie dni obcokrajowcy przybywający na granicę ukraińsko-polską często nie byli przepuszczani, gdy docierali do pograniczników, byli odsyłani na koniec kolejki. Bardzo często były to osoby, które były w złym stanie zdrowia, bo podróż przebywają pieszo, są wyziębieni — tłumaczy sytuację na granicy ukraińsko-polskiej Jakub Kościółek ze Stowarzyszenia Interkulturalni PL.— Cudzoziemcy to głównie studenci, przede wszystkim kierunków medycznych, którzy przyjechali do Ukrainy na studia prowadzone w języku angielskim i nie mówią po rosyjsku czy ukraińsku. Jest bardzo duża dezorientacja. Ruch obcokrajowców na granicy ukraińskiej jest wstrzymywany. W zależności od tego, z jakiego kraju pochodzą i czy dane ambasady naciskały na służby konsularne Ukrainy, wówczas są organizowane bezpieczne przejścia, wiemy o takich środkach zastosowanych między innymi dla osób pochodzących z krajów latynoskich. Najbardziej zaniedbani są obywatele państw afrykańskich. Najczęściej nie mamy na terenie Polski placówek dyplomatycznych krajów afrykańskich, kontakt przechodzi z reguły przez Berlin, więc ta pomoc jest opóźniona — zaznacza propozycji pomocy uciekającym od wojny Ukraińcom, w mediach społecznościowych pojawiają się, choć mniej liczne, ogłoszenia dedykowane także pozostałym uchodźcom wojennym, w tym osobom mieszkającym dotychczas w Ukrainie, a pochodzącym między innymi z Pakistanu, Indii, Kenii, Zambii, Nigerii czy środę minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba poinformował:"Utworzyliśmy alarmową infolinię dla studentów z państw Afryki, Azji i innych krajów, którzy chcą opuścić Ukrainę z powodu inwazji Rosji. Intensywnie pracujemy nad zapewnieniem im bezpieczeństwa i przyspieszeniem ich przejścia przez granicę. Rosja musi zakończyć agresję, która dotyka nas wszystkich".Rosyjski oligarcha "zrywa kontakty" z TUI Group. "Jego aktywa są zamrożone"Sytuacja prawna uchodźców wojennych w Polsce— Rząd podjął decyzję o tym, że wszystkie osoby, które napłynęły z Ukrainy do Polski po 24 lutego, mają status uchodźców wojennych. Dopóki nie będzie specustawy, te osoby mają legalny status w Polsce, nie są na tzw. statusie humanitarnym, transferowym, a zatem nie obowiązuje ich termin 15 dni na opuszczenie Polski. Rozwiązaniami ustawy objęci będą nie tylko obywatele Ukrainy, ale także osoby posiadające obywatelstwo inne niż ukraińskie — wszyscy ci, którzy trafili na terytorium Polski z powodu działań wojennych w Ukrainie w okresie od 24 lutego 2022 r.— Osoby te nie będą musiały składać wniosków i starać się o status uchodźcy. Zapewnimy im legalny pobyt i dostęp do instytucji tak, jakby byli już po otrzymaniu tego statusu uchodźcy. Zmiany wejdą w życie z mocy ustawy, jedynym potwierdzeniem statusu uchodźcy będzie stempel w paszporcie z datą przybycia na terytorium RP lub innym dokumencie podróży, jaki dana osoba przy sobie miała — wyjaśnia serwisowi Jarosław Szajner, szef Urzędu do spraw Cudzoziemców.— Wszystkie przepisy, stosowane wobec ukraińskich uchodźców, stosowane są także wobec pozostałych uchodźców wojennych, a zatem: darmowe przejazdy PKP, pomoc medyczna. O tym często się zapomina. Dostajemy informację, że w niektórych punktach pomocowych nie wpuszczają uchodźców nie-Ukraińców, to jest bardzo niepokojące— zauważa Kościółek i dodaje: — Powraca retoryka agresywnych uchodźców, którzy są roszczeniowi, atakują. Frustracja obcokrajowców jest ogromna. Tam są Hindusi, Afrykanie, muzułmanie. Już po polskiej stronie muzułmanie dostają kanapki z wieprzowiną. Wiele osób nie rozumie różnic kulturowych, chociażby tej, że kanapki z mielonką po prostu nie zostaną przez nich zjedzone. Nierzadko też obcokrajowcom odmawia się pozarządowe, które na co dzień zajmują się integracją międzykulturową, a także pomocą obcokrajowcom w Polsce, jak Stowarzyszenie Interkulturalni PL czy Fundacja Ocalenie, organizują transport dla obcokrajowców znajdujących się na granicy."Dzięki pomocy wielu dobrych ludzi dziś rano na plac Konstytucji dotarł autobus zapełniony osobami z Afganistanu, Nepalu, Nigerii, Kamerunu, Iraku, Algierii, Maroka, które spędziły wiele dni na przejściu granicznym. Przed wojną w Ukrainie uciekają zagraniczni studenci i studentki, ale też migranckie rodziny, które po prostu mieszkały w Ukrainie i miały tam ułożone życie" — relacjonuje akcję pomocową na rzecz uchodźców wojennych Fundacja Air oferuje 100 tys. bezpłatnych miejsc dla ukraińskich uchodźcówDezinformacja w mediach społecznościowych— Prezydent Przemyśla i przemyska policja zdementowali informacje, które pojawiały się w mediach społecznościowych, mówiące o obcokrajowcach atakujących lokalną społeczność — podkreśla Kościółek ze Stowarzyszenia Interkulturalni PL."Wraz z obywatelami Ukrainy, którzy uciekają przed wojną, do Polski napływają także osoby odbiegające wyglądem od przeciętnego mieszkańca sąsiadującego z nami kraju. To ich dotyczą pojawiające się ostatnio w sieci informacje o agresywnym zachowaniu czy wręcz rozbojach. Te wiadomości są najwyraźniej celowo rozsiewane i powielane, ponieważ Policja nie potwierdza takich wydarzeń – brak jakichkolwiek zgłoszeń na ten temat. Odbieramy te informacje jako typowe fake newsy, dezinformację wojenną, która ma ograniczyć pomoc dla uchodźców lub nastawić do nich mieszkańców Przemyśla" — czytamy na oficjalnej stronie miasta."W mediach społecznościowych pojawiają się fałszywe informacje, że w Przemyślu i powiatach przygranicznych doszło do poważnych przestępstw kryminalnych: włamań, napaści i zgwałceń. To nieprawda. Policja nie odnotowała zwiększonej ilości przestępstw w związku z sytuacją na granicy" — potwierdza brak zgłoszeń podkarpacka Onet, Business Insider, Twitter, Facebook,
. 196 230 171 326 298 199 2 392